Polityka mieszkaniowa w Polsce

Polityka mieszkaniowa w Polsce

Politycy wmawiają społeczeństwu, że w Polsce żyje się dobrze. Nasz kraj jest dziwny. Co chwile wybuchają afery polityczne, od lat rządzą nami ci sami ludzie. Nie dotrzymują obietnic wyborczych. Średnia płaca jest na poziomie 400 euro. Gdy obcokrajowcy słyszą za ile pracują tylko się śmieją. Jeszcze zabawniejszy jest fakt, że u nas ceny są porównywalne z tymi zachodnimi. Wykształceni ludzie nie mogą znaleźć pracy. Czarę goryczy przelewa to, że w Polsce nie powstają nowe bloki mieszkaniowe. Według statystyk przeciętny Polak wyprowadza się od rodziców w wieku 28 lat. Wynajem mieszkania wiąże się z sporymi kwotami. Czynsz, który płacimy właścicielowi to blisko dwu krotność rzeczywistych opłat. Na zachodzie nikt nie kupuje mieszkań. Dla przykładu w Niemczech mieszkanie państwowe otrzymuje się już po kilku dniach. U nas trzeba wziąć kredyt i kupić nieruchomość. Ale jak młodych ludzi będzie na to stać, skoro muszą pracować na umowach śmieciowych. Czasami państwo chce wspierać młodych obiecując pokryć 10 procent kredytu. Czy to nie śmieszne. Na mieszkanie z urzędu nie ma co liczyć, bo na jedno mieszkanie przyda kilkaset chętnych. Większość młodych ludzi, gdyby ich rodzice nie miałoby gdzie mieszkać. Nic więc dziwnego w tym, że młodzi ludzie coraz częściej wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu pieniędzy i domu.